No i mam. Mojego własnego, prywatnego BLOG'a. I to tylko dlatego, że tak prosto sie jego zakłada. Leniuch... Środa, środek tygodnia, więc i fotografia będzie nawiązywała do ujednoliconych właściwości środy. Kompozycyjnie zrównoważona, centralnie ważona, niby nijaka, tak bliska poniedziałkowi i tak bliska piątkowi. Zachwiana równowaga pomiędzy "tym" co stało się historią a tym co białe, niezapisane, nieskończone. Biały niedokończony horyzont ...idę tam. Zobaczyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz